Po co nam rezygnacja z plastiku?
Kupujemy na targu cztery pomidory. Miła pani pakuje je do woreczka foliowego, który pół godziny później ląduje u nas w domu w przegródce „plastiki”. Czujemy, że zrobiliśmy coś dobrego, ponieważ nie połknie go żaden żółw morski, myląc z meduzą. Czy na pewno?
Czytaj dalej